Archiwum wrzesień 2005


wrz 14 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Miajały kolejne dni a ze mną było coraz lepiej :)) nie przejmoje sie szkoła, szwagrem i cała resztą bo tego wogóle nie ma-przynjamnie sie z tym nie spotkałam... bardzo sie z tego powodu ciesze bo myslałam ze bedzie duzo duzo duzo gorzej... jak 2 lata temu i rok temu a sie okazało ze sie myle, lubie sie mylic w takich sprwach bo to bardzo przyjmne :P mniej jest to ze nie umiem doradzic wlasnej przyjaciolce w trudnych problemach... juz ktorys raz sie o tym przekonuje najpierw narzeka ze jej z nim zle... ze sie meczy... to jej mowie 'musisz skonczyc ten zwiazek' skonczyla i co wyszło.... KUPA GOWNA bo potem tak zalowala :/ a ja sie czuje winna... obiecuje sobie ze juz nigdy nikomu nic nie doradze i nastepna sprawa staje na drodze... nie umiem nic nie powiedziec a ze postepuje raczej zawsze wedlug zasady 'lepiej zrobic i zalowac niz zalowac ze sie nie zrobilo' to powiedziałam zeby to zrobila ona ciagle powtarzajac ze wyjdzie na idiotke ze jemu juz nie zalezy ze to gowno prawda ... zrobiła tak. i co? i rzeczywiscie wyszla na idiotke!!! olał ją ciepłym moczem. chamskie... dzis jak szłam z nią a ona miała oczy czerwone od łez milczałam chyba 3/4 drogi, nie lubie tego uczucia kiedy nie wiem co powiedziec bo wydaje mi sie ze nie mam prawa nic mowiec bo tego nie przezylam i wogole co ja moge wiedziec a tu pouczac chce... czulam sie taka niedoswiadczona i wogole ze gowno wiem o zyciu! nie umiałam jej pomuc a to przeciez po czesci przezmnie cierpi

"bo nie potrafie niczego taić kiedy będziesz sie dławic, by jak ból ukoić i sprawić że uwierzysz że życie ma sens, że mimo dotkliwych następstw, mimo tych wrażeń nasze kilka wyżeczeń na rzecz prostych marzeń nadają mu smak jak bliskich osob usmiech na ustach o przyszłosci i słabościach zapominam mysle o ludzkich impulsach nie tylko białe i czarne ..."

... jej opisy mnie teraz wnerwiają 'nie nawidze siebie' ' pojebana jestem' 'gorzej byc nie moze' ...ale przypomnij sobie kochana jak ciebie nawiedziła rozpacz po facecie... boze wspolczuje jej jak ze mna wytrzymywała dopiero teraz widze jak mozna sie płaszczyc przez jednego głupiego CHUJA.

Tak sobie mysle(chora jestem- strrrasznie cholernie przeziobiona) czy isc jutro do budy wprawdzie 4 lekcje ale spr z majcy i musze sie zgloscic z angla ... hm  nie wiem... ale zajebiscie mnie  ostatnio interesuje temat ze cos juz jest zapisane w gwiazdach i np juz jest wiadome czy jutro pojde do szkoly czy nie :P kurde... fajne to jest... wiem debil ze mnie :]

extra_ordinary : :